Małe co nieco:)
Postanowiłam pomału zabrać się za maleństwo, które mój ślubny ma dostać na urodziny, co prawda są za miesiąc ale tyle tych SAL-ów się uzbierało, że trzeba zacząć wcześniej;). Nie będę mówić co powstanie ale regularnie będę się chwalić postępami. Maleństwo będzie na takim kawałeczku materiału:
A tak prezentuje się z kolorkami:
Muszę tylko uważać żeby mąż nie przyuważył co robię:)
A tak prezentuje się z kolorkami:
Muszę tylko uważać żeby mąż nie przyuważył co robię:)
Jestem bardzo ciekawa co będziesz haftować:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPoczekam, obejrzę!
OdpowiedzUsuńZapowiada się coś ładnego :) zawsze najgorzej zachować tajemnicę przy tych naszych haftach :)
OdpowiedzUsuńHmmm... co Ty tam sobie wymyslilas?
OdpowiedzUsuń